Działania




Szklana pułapka

Tarro to młoda, około roczna, wolno żyjąca dzika kotka. Skuszona zapachem lub resztką jedzenia włożyła głowę do słoika i nie mogła się z niego uwolnić. Dzika i przerażona nie pozwalała sobie pomóc. Na szczęście jakimś cudem zbiła ten słoik. Wtedy można było zwabić ją na jedzenie do klatki łapki i uwolnić ze szklanej obręczy. Jej historia to opowieść nie tylko o tym jak wiele zagrożeń czyha na koty. To opowieść również o ludzkiej niefrasobliwości i o tym jak ważna jest właściwa segregacja śmieci. Gdyby to była puszka, lub nie zdołałaby stłuc...
Czytaj dalej...



To mit, że koty mają 7...

To jest Czarny. Zwolennicy kotów wychodzących powiedzieliby, że wiódł szczęśliwe życie jednego z wielu wałęsających się po wsi kotów. Chodził gdzie chciał, robił co chciał, jadł gdzie chciał. Miał cztery łapy, ogon i jedno życie. Któregoś dnia poszedł za daleko i przeskoczył o jeden płot za dużo. Cudem przeżył spotkanie z psami. Znalazła go Pani Beata i szukając dla niego pomocy trafiła na naszą fundację. My zapłaciliśmy za jego leczenie. Czarny zapłacił zdecydowanie wyższą cenę. Dziś Czarny już nie jest kotem wychodzącym,...
Czytaj dalej...



Ksenia

Wyobraź sobie, że do brzucha masz przyczepione 7-kilogramowe COŚ. To wciąż ty, twoje ciało, ale dlaczego czujesz się w nim tak źle? Każdy ruch sprawia ból, po każdym kroku musisz odpocząć, a w gorące dni to COŚ piecze, poci się i odparza i dynda jakby miało się urwać... Wyobraź sobie codzienność Kseni. Długie miesiące, może i lata z tym uczuciem. Żyła tak sama, zamknięta na posesji dzień i noc, zimą i latem. Nie wiemy jak długo czekała na ratunek. Wiemy, że ten przyszedł na niedługo przed tym, jak twór na jej brzuchu miał pęknąć, a ona...
Czytaj dalej...



Zwykły-niezwykły Murzynek

Miejsce psa jest na kanapie, na legowisku, czy u boku człowieka. Miejsce psa nie jest w przydrożnym rowie.Psa powinny głaskać ludzkie ręce. Jego ciało nie powinno być siedliskiem larw. A jednak :( Murzynek to już drugi pies w tym tygodniu wyciągnięty z rowu z ranami oblepionymi larwami much. Murzynek trafił pod naszą opiekę z mocno zainfekowanym, otwartym złamaniem kości piszczelowej, głębokim uszkodzeniem stawu skokowego, które też jest mocno zainfekowane, ma również uszkodzone więzadła. Osoby, które go znalazły i szukały dla niego...
Czytaj dalej...



Cierpienie Lei

Widziałyśmy wiele, ale ten ogrom cierpienia, jaki zobaczyłyśmy w niedzielę każdego by przerósł. Na głowie i w okolicach szyi liczne rany po pogryzieniu. Gnijące rany, z których wychodzą larwy i maleńka sunia, która z wycieńczenia ledwo unosi głowę. To widok, który odbiera mowę, a oczy robią się wilgotne od łez. Dzisiaj, w poniedziałek 23.07.2019 Lea żyje. Je i ma wolę życia. Biorąc pod uwagę stan w jakim trafiła, to ogromny sukces. Myślę, że nasz ludzki umysł nie jest w stanie ogarnąć tego przez co musiała przejść Lea. Była widywana...
Czytaj dalej...



Ana i Elsa

Obie suczki są w trakcie procedury adopcyjnej. Prosimy już nie zgłaszać się w ich sprawie. Na domy czekają inne psy :) http://niechcianeizapomniane.org/category/adopcje/psy/*** Ana i Elsa to siostry i choć noszą imiona bohaterek bajki Kaina Lodu, to ich dotychczasowe życie nie należało do bajkowych. Trafiły pod naszą opiekę prosto z lasu. Miały na sobie niezliczoną ilość kleszczy. Gdyby nie to, że pomoc dla nich nadeszła w porę, to dla Any któryś z kleszczy stanowił śmiertelne zagrożenie. Zdiagnozowano u niej analpazmę. Na szczęście jest już...
Czytaj dalej...



Fotowolontariat

W sobotę z naprawdę ogromną ilością wspaniałych prezentówodwiedzili nas pracownicy citi handlowy . Dzięki działalności Fundacji Kronenberga przy citi handlowy zorganizowali dla naszych podopiecznych fotowolontariat, ale jak widać na zdjęciach, od ciężkiej pracy też nie stronili. Nie możemy się już doczekać efektów tego dnia.Mamy nadzieję, że piękne fotografie naszych zwierzakówpomogą im w znalezieniu nowych domów.Dziękujemy za prezenty i za wspólnie spędzony czasw naszym Ośrodku Adopcyjnym. Dziękujmy również All My Loving....
Czytaj dalej...






Czym skorupka za...

W swojej działalności, oprócz bieżącej opieki nad zwierzętami i prowadzenia Ośrodka Adopcyjnego, staramy się propagować właściwe postawy prozwierzęce. Jednym z aspektów tej naszej aktywności są spotkana z dziećmi w myśl zasady, że czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąci. Wczoraj mieliśmy okazję w Biblioteka przy Lenartowicza Filia nr 76 spotkać się z baaaardzo grzecznymi przedszkolakami z Przedszkola Miejskiego nr 155. Opowiadaliśmy m.in. jak należy się opiekować zwierzętami oraz jak reagować na zaginięcie zwierzęcia. Dzieci...
Czytaj dalej...



Obojętność zabija

Poznaliśmy Luśka, kiedy zabieraliśmy go z pasa zieleni między ruchliwą drogą a chodnikiem. Zabieraliśmy go ledwo żywego, w stanie głębokiego wstrząsu i potwornie wychłodzonego, z niemierzalną wręcz temperaturą. Lusiek musiał leżeć w tym miejscu co najmniej kilka godzin, więc na pewno wiele osób miało okazję go poznać. Nikt jednak się nie zatrzymał, nie próbował mu pomóc. Dopiero jeden przechodzień pochylił się nad jego losem i szukał dla niego pomocy u nas. W klinice okazało się, że ma liczne obrażenia zarówno w obrębie głowy jak i brzucha, m.in....
Czytaj dalej...